Kończy się rok 2019. Dla mnie to rok pod znakiem książek. Wiele się pod tym hasłem w tym roku wydarzyło, ale zacznijmy może od początku.
Podsumowując 2018 rok stwierdziłam, że przeczytanie mniej niż 10 książek w ciągu roku to bardzo kiepski wynik i w kolejnym roku zdecydowanie chcę go poprawić. Mogę dumnie powiedzieć, że udało mi się spełnić to założenie na 2019 – przeczytałam w sumie 61 książek! Nie wiem tylko czy o to mi chodziło kiedy myślałam rok temu by więcej czytać, bo prawie połowa z przeczytanych w tym roku książek, dokładnie 29, to Booktoury. Całkiem sporo ich wyszło, zwłaszcza w drugim i trzecim kwartale roku dość mocno mnie przytłoczyły i zaczęłam trochę rezygnować, ale nie zupełnie, bo booktoury to świetny pomysł nie tylko żeby poznać nowe tytuły, ale i wiele fantastycznych osób. Zorganizowałam również swoje 4 booktoury: z #sexedpl (wrócił, z WAB), mini ze Złem w zarodku (z wyd. NieZwykłe) oraz nadal podróżujące: O miłości bez litości (z Książnicy) i Siedmiu mężów Evelyn Hugo (z Czwartej strony).
Kolejne 19 książek przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwami, które rozpoczęłam dzięki moim recenzjom, co jest dla mnie niezwykłym wyróżnieniem. Bardzo dziękuję za zaufanie wydawnictwom: Bukowy Las, Publicat oraz Książnica, Dreams, NieZwykłe, BIS, Jaguar, HarperCollins Polska, Skarpa Warszawska, Lira, Uroboros, Albatros i Prószyński. Mam nadzieję, że w nowym roku przynajmniej z częścią tych wydawnictw będę kontynuować współpracę 🙂 Pozostałe 13, my lucky thirteen!, przeczytałam z mojej własnej półki, ale to zdecydowanie za mało, żeby moje półki odczuły zmniejszenie ilości. Stety/niestety ilość książek w tym roku znacząco wzrosła zarówno dzięki współpracom jak i wyprawom na targi książki. Wyprawom, bo w tym roku oprócz tradycyjnej wycieczki na Warszawskie Targi Książki, była po raz pierwszy również na Krakowskich Targach Książki.
To był też dla mnie rok czytania polskich autorów, współczesnych, niekoniecznie biografii, z czego jestem bardzo dumna i wdzięczna osobom, które mnie na tych autorów nakierunkowały. Podczas targów książki oraz dzięki współpracom z wydawnictwami miałam ogromną przyjemność poznać niektórych z tych niezwykłych autorów, wśród których znaleźli się:
- Ida Żmiejewska – autorka mojego hitu 2019 roku Warszawianki,
- Krzysztof Bochus – czy retro, czy współczesny po dobry kryminał z dobrą historią w tle można sięgać w ciemno (Lista Lucyfera i Miasto duchów)
- Alek Rogoziński – dopiero zaczęłam (od Raz, dwa, trzy…), ale trzeba nadrobić zaległości w nowym roku. Nawet bhłam dzięki temu w teatrze 🤣
- Jacek Galiński – obiecuję nadrobić serię o Zofii w 2020 🙂 już tyle się o niej nasłuchałam (przy okazji nadrobię też najlepszą książkę wg Galińskiego, o ile nie pomieszałam tytułów w międzyczasie)
- Bartek Szczygielski – dziękuję za trylogię tak brutalnie realistyczną, w tak bliskich realiach, za sprawne oko i przenikliwe felietony oraz skromność
- Sylwia Trojanowska – za Ludwika i to że w każdej książce można znaleźć cudowne ciepło
- Przemek Semczuk – cudowny spacer po nocnym Krakowie i fascynujące historie nadal mam w głowie, więc szybko nadrobię M jak Morderca
- Wojtek Dutka – z niecierpliwością wyczekuję kolejnych przygód kuriera, a Małgosi (ladymargot.pl) raz jeszcze dziękuję za polecenie
- Monika Magoska-Suchar – mam nadzieję, że w 2020 w końcu się złapiemy
Oczywiście poznałam w tym roku o wiele więcej wspaniałych osób, nie mogłabym tutaj ominąć Magdy z Save the magic moments i Dagmary z Socjopatka.pl – organizatorek najlepszej akcji książkowej od lat – Wielkiej Wymiany Książkowej. Dziękuję również Paulinie z Czytaj na walizkach za niezwykłe spotkania bookoholików, które zorganizowała w tym roku już 2 razy, mam nadzieję, że powrócą w nowym roku 🙂
Mój kreatywny blog – Neave Creations, powinien chyba zmienić nazwę na Neave czyta 🙂 Mam nadzieję, że dzięki rozwinięciu działu z recenzjami uda mi się w tym roku znaleźć balans pomiędzy książkami, a kreatywnymi rzeczami i przynajmniej raz w miesiącu pojawi się wpis nie-książkowy. Nie wiem jak dalej by się rozwijał mój blog gdyby nie kierunek książki, bookstagram i poznanie wielu osób, które mają taką pasję jak ja. Na bogu pojawiło się w tym roku 50 wpisów (ten jest 50ty), z czego 45 to recenzje książkowe. Miałam również przyjemność napisać 1 recenzję gościnną u Magdy z bloga Podróż przez życie, w ramach akcji #zksiazkapodkocykiem. U mnie też się pojawił taki wpis, w którym mogłam gościć Gosię z @dreamingyarn oraz Magdzie z Książka w autobusie. Napisałam też wpis w ramach akcji Oliloli-newlife.com Blogowanie przy choince.
Zanim skończę, chciałabym gorąco podziękować Gosi oraz Mikiemu za cały ten czytelniczy rok.
Oby kolejny rok obfitował w równie dobre lektury, spotkania i współprace. Co nie wyszło zostawiam za sobą i nie planuję wracać.