Dzięki Booktourom mam szansę odkrywać tytuły i autorów po których nie wiem czy bym sięgnęła. Powtarzam to już chyba któryś raz. Jednak jest w tym chyba coś więcej niż tylko sięgnięcie w nieznane obszary literatury. To także chęć by poznać lepiej naszych rodzimych, polskich autorów. To nie tak, że w mojej biblioteczce ich nie znajdę, jednak są to przede wszystkich biografie, poradniki czy klasyczna literatura dziecięca. Współczesnych powieści czy kryminałów ze świecą u mnie szukać, pomimo mojego uwielbienia do naszej królowej kryminałów – Joanny Chmielewskiej.

Dziękuję za tą możliwość Odcieniestron, która zorganizowała Booktour

„Sekrety i kłamstwa” Sylwii Trojanowskiej trafiły do mnie kompletnym przypadkiem, właściwie głównie ze względu na okładkę, nie treść czy autorkę. I nie żałuję! To był jeden z lepszych przypadków, który do mnie trafił. Historia opowiada o losach Magdy, młodej dziewczyny, która na skutek trudnych przypadków życiowych wraca do rodzinnego domu swego dziadka Ludwika. Sekrety to głównie powieść obyczajowa. Trudna relacja między Magdą i Ludwikiem to główny wątek tej fascynującej historii. Z każdym rozdziałem poznajemy przyczyny takiego a nie innego stanu rzeczy. Poznajemy pozostałych bohaterów, trafia się nawet drobny smaczek romantyczny i przypadek kryminalny. Jednak tym co wciąga nas tak abyśmy się nie mogli oderwać od książki do ostatniej strony jest historia Ludwika. Historia trudna i mroczna, bo jest to historia dziecka przeżywającego nastoletnie lata w czasach II Wojny Światowej. Czas, który każdy z nas zna w jakimś stopniu, opowiedziana z perspektywy mieszkańców Szczecina. To również obraz i historia trzeciego bohatera tej powieści – Szczecina. Miasta w którym Polacy i Niemcy koegzystowali jeszcze przed wybuchem wojny. Pokazania, jak wybuch wojny pomiędzy dwiema nacjami wpłynął na zmianę relacji między mieszkańcami tego samego miasta. Historia ciężka, ale i fascynująca.

Do tej pory nie była mi znana twórczość Sylwii Trojanowskiej, jednak po tak dobrze rozpoczętej znajomości na pewno sięgnę po kolejne jej tytuły. Jej umiejętność zbudowania interesujących postaci i prowadzenia jednocześnie 2 wątków – współczesnego i tego z czasów Ii Wojny Światowej – w taki sposób, że na koniec pozostajemy z ogromnym niedosytem. Tego typu dobrze pociągnięte cliffhangery nie zdarzają się często, Sylwii się to udało perfekcyjnie. To jedna z tych nielicznych książek o których mogę śmiało powiedzieć, że warto dla nich zarwać noc, a rano mamy ochotę biec do księgarni po jeszcze. Niestety w dniu kiedy skończyłam pierwszy tom, kolejna powieść „Prawdy i tajemnice” nie była jeszcze w księgarniach więc musiałam się uzbroić w sporą dozę cierpliwości. Jednak myślę, że warto czekać. Gorzej będzie z trzecim tomem, na który pozostaje czekać aż do wakacji.

Czytacie polskich autorów? Polecacie kogoś? Dajcie znać w komentarzach.

Moja ocena: 10/10 👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍