Wakacje sprzyjają lżejszym lekturom. Ostatnio podzieliłam się z Wami recenzją ciekawego, acz trudnego tytułu „Wyrka” . Mam w zanadrzu jeszcze jeden taki, ale chyba trochę przesadziłam z ilością tytułów z czasów II Wojny Światowej i mnie trochę przytłoczyły. Dlatego dzisiaj przyjemna odmiana – miła, typowo wakacyjna lektura, czyli romans w wydaniu historycznym.

 

  • Autor: Jagna Rolska
  • Tytuł:  Tajemnice ogrodu Foksal
  • Liczba stron: ok. 350
  • Data premiery: 01.09.2021
  • Wydawnictwo: Lipstick Books
 
Zastanawiacie się pewnie skąd tutaj u mnie nagle romans? No cóż, do romansów historycznych zawsze miałam słabość. Wiecie, takie wakacyjne guilty pleasure. A do tego ten tytuł „Tajemnice ogrodu Foksal”. Gdy tylko go zobaczyłam, wiedziałam, że będę musiała go złapać i przeczytać prędzej czy później. Obecna warszawska ulica Foksal, wzięła bowiem swoją nazwę właśnie od ogrodów Foksal. Ogrody te powstały pod koniec XVIII wieku z inicjatywy Fryderyka Cabrit na wzór londyńskich ogrodów zabawy Vauxhall. Ulica powstała dopiero w wieku XIX, po tym jak jedna z kamienic przy Nowym Świecie została wyburozna i główna aleja ogrodów została zamieniona w ulicę – Foksal właśnie. Ogrody Foksal znajdowały się na terenach obecnego Pałacu Zamoyskich na początku ulicy. To miejsca dla mnie szczególnie ważne gdyż przy tej ulicy spędziłam moje dzieciństwo, więc ta historia podwójnie mnie interesowała 😉 Więcej o historii tej ulicy możecie przeczytać tutaj oraz tutaj.

 

 

Wracając do powieści Jagny Rolskiej, cofamy się w historii do 1772 roku, kiedy cała Warszawa żyje powstającymi ogrodami Foksal. Michał Hannibal, ciekawski malarz, podczas włamania do ogrodów, natyka się martwego jegomościa i dziewczynę, która niczego nie pamięta, prócz własnego imienia. Aby uchronić dziewczę przed skadalem, jaki mogłoby wywołać spotkanie jej w jego towarzystwie, eskortuje ją do pałacu swojej przyjaciółki – hrabiny Cecylii Osnowieckiej. I tutaj zaczyna się jazda bez trzymanki, bo czegóż można się spodziewać po czterech/pięciu młodych wychowankach hrabiny, które jeszcze dobrze nie weszły w dorosłość, a już chcą wszystko robić po swojemu? Czy uda się odkryć prawdziwą tożsamość Danieli i zmarłego jegomościa?

 

Jak na porządny romans historyczny historia się zagęszcza już na początku. Nie do końca byłam też pewna który z bohaterów gra pierwsze skrzypce, być może dlatego, że ta rola została oddana ogrodom, które stanowią barwne tło dla wszystkich niespodzianek, intryg, tajnych schadzek. Mamy za to okazję poznać zarówno konkurentów na polu artystycznym – wspomniany już Michał i Canaletto, jak i konkurentki dworskie: dwie cieszące się estymą hrabiny Osnowiecką i Gwiazdowską. Czy będą to konkurencje w których można coś wygrać? Zdecydowanie, w obu przypadkach najważniejsze jest bowiem uznanie i dobre słowo króla Stanisława.

 

Historia wciąga nie tylko ze względu na wątek romantyczny, ale również ciekawy wątek kryminalny, dzięki czemu nie można się od niej oderwać nawet na chwilę. Jak napisała Katarzyna Berenika Miszczuk „pochłonęłam powieść w dwa wieczory!” I zdecydowanie się z nią zgadzam! Dłużej nie będziecie w stanie wytrwać bez odkrycia dalszego ciągu historii. Chociaż, jeśli spodziewacie się jakiś mocnych scen to Was rozczaruję, powieść Jagny jest napisana ze smakiem, pojawiają momenty bardzo namiętne, ale zdecydowanie nadal w dobrym tonie. Mi trochę zabrakło tego głównego bohatera, który by mnie prowadził od początku do końca historii. Zdecydowanie największe wrażenie zrobiła na mnie postać hrabiny Osnowieckiej i to jej w swoim odczuciu oddaję palmę pierwszeństwa.
 
 
Myślicie, że nastolatkowie dopiero dzisiaj się buntują? Sięgnijcie po Tajemnice ogrodu Foksal by się przekonać jak to wyglądało dawniej 😉

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Lipstick Books

 

Moja ocena: 6/10 👍👍👍👍👍👍🤜🤜🤜🤜