Na powieści Idy Żmiejewskiej czekam zawsze z ogromną niecierpliwością. Nie inaczej było z Garścią popiołu. A jeszcze przyjemniej się czeka gdy się wie, że seria Zawierucha ma premierę aż dwa razy w roku 😉

  • Autor: Ida Żmiejewska
  • Tytuł: Garść popiołu
  • Seria: Zawierucha
  • Liczba stron: 368
  • Data premiery: 31.05.2023
  • Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Trzeci tom Zawieruchy zaskakuje od samego początku. Świat w trakcie wojny szybko się zmienia, ale siostry Keller walczą jak nigdy wcześniej. Siła kobiet w tych niesprzyjających czasach w rodzinie Kellerów jest znakiem rozpoznawczym. Jesteśmy na półmetku pięciotomotej sagi o Kellerównach i jak każdy z wcześniejszych tomów i ten również wciąga swoją historią. Być może nie wyjaśnia zbyt wielu dotychczasowych zagadek i funduje nam paczkę nowych, to jednak wartka historia i tajemnice z przeszłości nie pozwolą nam odłożyć jej w łatwy sposób w trakcie.

W pierwszych tomach serii – Iskry na wiatr i Spalona ziemia – poznaliśmy nasze bohaterki, które mierzyły się z bankructwem, samobójstwem ojca i wybuchem I Wojny Światowej. Pomimo początkowych trudności i niedogodności trzy pokolenia kobiet z rodziny z babcią Adelą na czele odnajdowały się powoli w nowej sytuacji. Jednak dopiero w Garści popiołu widzimy jakąś zmianę przeszły Kellerówny w związku z trudnościami jakie los im rzucał. To już nie są te młode beztroskie dziewczęta z pierwszego tomu, każda z nich wyrasta na młodą, pewną swojego zdania kobietę, która wie czego chce i jak do tego dojść. Co przy takiej nestorce rodu jaką jest Adela Keller trudno się dziwić. Natomiast w tym tomie również ciotka Klara odkrywa odrobinę swoich tajemnic i sekretów. Dzięki czemu patrzymy na nią trochę przychylniejszym wzrokiem.

Nie zmienia to faktu, że to właśnie w tym tomie, z pozoru tak spokojnym, mamy ochotę wykrzyczeć autorce jak mogła tak zrobić? Ale czy nie są to niepewne i trudne czasy wojenne? Czy zmiana okupanta z Rosjan na Niemców nie powinna być tak gwałtowna by poczuć to również w pierwszym rzędzie? Nasze bohaterki spotyka wiele pozytywnych okoliczności, ale trzeba sobie uświadomić, że negatywne i smutne chwile również się zdarzają i los nie ma wybrańców. Pojawiają się jasne przebłyski, Zosia i Witold Tarłowski w Petersburgu, powracająca Julia i najmłodsza Kellerówna, córeczka Ninki, dorastająca i odpowiedzialna Pola.

Po trzecim tomie zostałam jakby w zawieszeniu, nie był on tak gwałtowny i pełen zwrotów akcji jak 2 poprzednie, ale jego historia przytłacza w taki sposób, że nie wiadomo co powiedzieć. Dlatego ta opinia pojawia się dopiero teraz, chociaż Booktour już dawno trwa i miała się pojawić jeszcze zanim wyruszył. Dołączyć można zawsze jeśli tylko macie ochotę.

A jeśli ten tom już za Wami, to już niedługo, 8.11.2023 premierę będzie miał 4 tom Zawieruchy.
Niedługo po premierze wyruszy Booktour również z 4tym tomem. Możecie zgłaszać swój udział na Instagramie i na Facebooku pod najnowszym wpisem lub w wiadomości prywatnej

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska

Moja ocena: 8/10 👍👍👍👍👍👍👍👍🤜🤜