Dzisiejszy wpis jest dla mnie pierwszym krokiem ku zmianom na blogu. Mam nadzieję, że będą to zmiany na lepsze. Czyli będzie więcej wpisów w ogóle. Niestety przez ostatnie pół roku nie bardzo Was rozpieszczałam wpisami. Pojawiło się ich zaledwie kilka. Tymczasem dzisiaj siadając do komputera zastanawiałam się jak zwykle o czym mogłabym Wam napisać. Aby się w tym lepiej wyznać postanowiłam zrobić porządki. Tak, komputer, jego foldery i pliki są chyba jednym nielicznych miejsc w którym mam niemalże perfekcyjny porządek. Niemalże, bo wiem, że wiele mogłabym poprawić. Ale wróćmy do porządków, które dość dokładnie zrobiłam w zdjęciach. Okazało się bowiem, że mam zrobiony całkiem spory materiał zdjęciowy. Wystarczy go obrobić i przygotować wpisy.
Ponieważ zdjęć którymi chciałabym się z Wami podzielić mam sporo postanowiłam, że będe Wam publikowała przede wszystkim zdjęcia z krótkim opisem. Jeśli, któryś wpis spodoba Wam się na tyle że będziecie chcieli dowiedzieć się więcej – proszę o komentarz pod wpisem. W ten sposób Wy zobaczycie więcej , a ja będę miała szansę na przygotowanie dokładniejszych tutoriali. Być może już widzieliście na moim blogu taki projekt którego tutorial chcielibyście zobaczyć? A może chcielibyście bym zrobiła specjalnie dla Was tutorial? Czekam na Wasze komentarze!
Tymczasem obiecany pomysł na regalik z Ikei. Wbrew swoim wymiarom – 28x18x21 (SxGxW) – regalik Mappe jest bardzo pojemny. Wykonany został z surowej sklejki co pozostawia nam pełną gamę pomysłów jak go ozdobić. Wiadomo, że na tak małą rzecz zbyt wiele farby nie będzie mi potrzeba. Aby nie kupować całej puszki koloru z którym nie wiem co zrobię i jeszcze ograniczę swój pomysł do jednego koloru wymyśliłam coś innego. Wiele firm z farbami ma obecnie w swojej ofercie próbki koloru, są to najczęściej małe buteleczki z całkiem rozsądną ilością farby. Najpowszechniej dostępne są te firmy Dulux, oczywiście dostępna jest pełna paleta ich aktualnych kolorów więc jest w czym wybierać. Każda szufladka, a także obudowa regaliku ma inny kolor. Koszt takich próbek to ok.1-3,50zł i uwierzcie mogłabym pomalować jeszcze drugi taki zestaw. Jeśli chcielibyście aby kolor był bardziej trwały polecam wykończyć malowany materiał lakierem. Ponieważ nie mam obecnie w domu lakieru matowego, a na takim wykończeniu mi zależało, pozostawiłam szafeczkę do wyschnięcia po 2 seriach malowania farbą. Efekt możecie zobaczyć poniżej.
To nie jest wpis sponsorowany!