Po przeczytaniu pierwszego tomu historii Eleanor Hardinge z niecierpliwością czekałam na kontynuację. Zwłaszcza, że tom 1, którym pisałam tutaj, zostawił nas w takim momencie, że naprawdę czekałam co też autorka wymyśli bohaterce na przyszłość. Ponieważ już za kilka dni premierę będzie miał 3 tom serii czas najwyższy aby w końcu się pojawiło kilka słów o Królu Pik.
-
Autor: Monika Godlewska
-
Tytuł: Król Pik
-
Seria: o Eleanor Hardinge
-
Liczba stron: 496
-
Data premiery: 03.11.2021
-
Wydawnictwo: Lira
Nora, jak możecie się domyślić nadal jest skandalistką i niewiele sobie z tego robi. W najlepsze romansuje z Cillianem pomimo odcięcia od londyńskiej socjety. Jednak aby nie było zbyt pięknie na scenę wkracza szwagier Nory – Roderick, brat jej zmarłego męża – który wraz z młodą małżonką Penelopą i matką Lady Josephine zasiewają wśród arystokracji zgoła inną wersję historii przedstawionej wcześniej przez Eleonorę. Oczywiście intrygi snute przez tą trójkę nie kończą się tylko na ploteczkach. Finalnie nasza bohaterka wpada w ogromne tarapaty, bo jak wiemy kierują nią przede wszystkim emocje, a dopiero gdzieś dalej zaczyna się zastanawiać, na co zwykle jest już za późno. Jedyna różnica jest taka, że o ile w poprzednim tomie Nora działała mi na nerwy od początku do końca, tak tym razem zaczęłam jej współczuć i zrobiło mi się przykro gdzie jej bezmyślność i duma ją popchnęły. Ale cóż to, że nie wie czego chce, wiemy już z pierwszego tomu. Myślenie o konsekwencjach też nie było jej dobrą stroną.
Za to cieszy mnie ogromnie, że mogliśmy poznać lepiej Cilliana Shawa, dowiedzieć się więcej o jego przeszłości i powiązaniach z irlandzkimi szpiegami. Liczę na rozwinięcie wątku doktora, i to nie tylko w kwestiach zawodowych (w obu profesjach), ale przede wszystkim w kwestii wątku miłosnego. Jednak równia pochyła związku Cilliana i Nory zupełnie mnie nie zaskoczyła.
Natomiast dużym zaskoczeniem była dla mnie przemiana Lorda Mubraya, którego bardzo polubiłam w pierwszym tomie. Tym razem pozostawił po sobie spory niesmak, pomimo tego, że uratował Norę z problemów w które wpadła i raczej sama by się z nich tym razem nie wykaraskała. Jestem ciekawa jak się rozwinie ta postać w ostatnim tomie.
Podsumowując, jeśli lubicie wejść w klimatyczną powieść historyczną to jest to zdecydowanie tytuł po który warto sięgnąć. Atmosfera Londynu z początków XX wieku, chociaż czasem mam wrażenie, że przebija z niego klimat XIX-wiecznego Londynu, przepychanki i intrygi angielskiej socjety, kilka smaczków z Whitechapel to zdecydowanie coś na co warto poświęcić weekend z powieścią Moniki Godlewskiej.
Zachęcam Was tym goręcej, że już 27.07.2022 będzie miał premierę 3-ci tom tej serii – Dama Pik. O której, mam nadzieję, że tym razem znacznie szybciej, z chęcią Wam opowiem.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Lira
Moja ocena: 8/10 👍👍👍👍👍👍👍🤜🤜🤜