Owco, śpij! to kolejna książeczka dla dzieci, którą mam ogromną przyjemność recenzować dla Was dzięki uprzejmości wydawnictwa Publicat SA. Ten tytuł powstał we współpracy Kerry Lyn Sparrow, która jest odpowiedzialna za historię, z Guillaume Perreault, który zajął się ilustracjami.

O czym opowiada historia książeczki Owco, śpij! ? O takim drobnym problemiku, który jest znany chyba każdemu rodzicowi – czyli problem z pójściem spać małego człowieka. Oczywiście jak każdy rodzic, również mama Dudusia w końcu znalazła sposób na odwieczne wymówki przez które nie da się pójść od razu spać. Tak na marginesie, jako rodzic do dzisiaj nie mogę dojść jak to jest, że dzieci mają wiecznie tyle energii, a nam rodzicom jej wiecznie brakuje – coś tu jest chyba nie tak! Wracając do Dudusia i jego mamy, których poznajemy w chwili kiedy Duduś szykuje się do snu, czego strasznie nie lubi, a mama znajduje nowy sposób Liczenie owiec. Początkowo wydaje się to strasznie nudne, ale… wtedy pojawiają się owce! Owce, które doskonale znają sztuczki Dudusia i ochoczo wykorzystują je przeciwko niemu. Jak myślicie jak się skończy przygoda Dudusia z owcami?
 
Owco, śpij! to nie tylko pięknie wydana, krótka historia dla najmłodszych, pokazująca jak to jest być po tej drugiej stronie, proszącej o pójście spać i co z tego wynika. Mądra historia z pięknym morałem, przedstawiona w prosty i przystępny sposób, spodoba się z pewnością niejednemu maluszkowi. Moje robaczki ja uwielbiają, podobnie jak Najwyższą wieżę, o której Wam pisałam w ubiegłym tygodniu.
 
Gorąco polecam tą pozycję, a jeśli macie jeszcze jakieś wątpliwości czy warto po nią sięgnąć na dole znajdziecie kilka ilustracji z książki, które mam nadzieję, że Was zachęcą.

 

 

 

 
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Papilon z Grupy Publicat SA za możliwość zrecenzowania tego tytułu.
 
Moja ocena: 10/10 👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍