W ostatnim tygodniu miała premierę książka, która świetnie się wpasuje w dzisiejsze weekendowe popołudnie. Mówię o książce „Makramy i inne cuda ze sznurka” autorstwa Pauliny Kmiecik z Makramowego Splotu.
- Autor: Paulina Kmiecik
- Tytuł: Makramy i inne cuda ze sznurka
- Liczba stron: 336
- Data premiery: 24.02.2021
- Wydawnictwo: Znak Horyzont
A czemu pasuje akurat w dzisiejsze popołudnie? W każdy weekend na Instagramie, staram się Was inspirować do weekendowego tworzenia w Akcji #weekendowediy . Dlatego odkrywanie nowych, lub po prostu zapomnianych technik DIY jest dla mnie tak inspirujące, mam nadzieję, że dla Was również.
Po książkę Pauliny sięgnęłam z ogromną przyjemnością. Przypomniały mi się czasy zajęć dodatkowych z makramy po których namiętnie tworzyłam kwietniki zupełnie jak te pokazane w książce Pauliny. Jeden z nich do dzisiaj wisi u moich rodziców w domu.
Paulina pięknie pisze o początkach swojej sznurkowej pasji, którą przekształciła w pracę. Następnie prowadzi nas przez meandry tej wbrew pozorom bardzo prostej techniki rękodzielniczej z której powstają dosłownie „cuda na patyku”. Jaki sznurek wybrać? Na czym najlepiej wyplatać? Czy dopasowanie wzoru do sznurka ma znaczenie? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w pierwszych 2 rozdziałach. Ja już zaczęłam dzieciom podbierać zbierane przez nich patyki 😉
Kolejnym etapem jest rozdział pełen rozmaitych splotów, węzłów, dzięki którym powstaje makrama. By przejść do sedna – wzorów na różne teory makramowe. Zaczynając od prostych jak zakładka, którą zaczęłam dzisiaj tworzy, czy zrobione z Młodszym piórko, poprzez torebki, a na wielkich i czasochłonnych wzorach makram skończywszy.
Książka jest pełna pięknych zdjęć, dokładnych opisów, które prowadzą nas jak za rękę w procesie plecenia sznurków. To świetna inspiracja nie tylko dla tych, którzy coś o makramoe wiedzą, ale również dla tych, którzy chcieliby ją poznać i nie wiedzą, czy to dobra technika dla nich. Jak mówi Paulina do stworzenia makramy potrzeba nam tylko sznurka, reszta dzieje się sama. To niesamowite ile rzeczy można stworzyć mając do dyspozycji tylko sznurek – osłonka na doniczkę, podstawka pod kubek czy zazdroski to tylko kilka przykładów.
Makramy to książka, która powinna znaleźć się na półce każdej rękodzielniczki. Warto do niej sięgać nie tylko po informacje o makramie, ale po garść inspiracji rękodzielniczych, kreatywnych i w duchu zerowaste. Gorąco polecam!
“Makrama nie wymaga żadnych narzędzi ani wrodzonego talentu. Wystarczy kilka drobnych wskazówek, sznurek i umiejętność wykorzystywania tego, co znajduje się wokół ciebie. Wiedzę opanujesz niezwykle szybko. Wszystko zależy tylko od twojej wyobraźni. Możesz wykonać zarówno dodatki, takie jak osłonki na doniczki czy poszewki na poduszki, jak i duże elementy wystroju wnętrz, zasłony czy dywany. Śmiało eksperymentuj!”
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Znak Horyzont
Moja ocena: 10/10 👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍